Jak nas zachęca producent?
Lekki balsam nawilżający, który szybko przywróci skórze odpowiedni poziom nawilżenia i nada jej apetyczny czekoladowy zapach.Cena: 39,00/ 250 ml
Skład:
Aqua (Solvent/Diluent), Glycerin (Humectant), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Ethylhexyl Palmitate (Skin Conditioning Agent), Butyrospermum Parkii (Skin-Conditioning Agent/Emollient), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (Skin-Conditioning Agent), Caprylyl Glycol (Skin Conditioning Agent), Glyceryl Stearate (Emulsifier), PEG-100 Stearate (Surfactant), Dimethicone (Skin Conditioning Agent), Sesamum Indicum Seed Oil (Skin-Conditioning Agent), Orbignya Oleifera Seed Oil (Emollient), Parfum (Fragrance), Bertholletia Excelsa Seed Oil (Emollient), Theobroma Cacao Seed Butter (Emollient), Carbomer (Stabiliser/Viscosity Modifier), Xanthan Gum (Viscosity Modifier), Sodium Hydroxide (pH Adjuster), Disodium EDTA (Chelating Agent), Tocopherol (Antioxidant), Linalool (Fragrance Ingredient), Limonene (Fragrance Ingredient), Coumarin (Fragrance Ingredient), Denatonium Benzoate (Denaturant), Citric Acid (pH Adjuster), Caramel (Colour), CI 15985 (Colour), CI 14700 (Colour), CI 42090 (Colour).
Balsam ma genialne opakowanie. Mega wygodne. Niby tylko pompka a jaka pomocna :D Puste opakowanie wykorzystam do innych balsamów :) Poza tym nie ma nim nic szczególnego.
Konsystencja jest raczej typowo balsamowa. Niezbyt gęsta i niezbyt rzadka. No taka w sam raz :D
Nie ma z nią kłopotu, dobrze nanosi się na skórę. Szybko się wchłania, nawet bardzo.
Skład nie zachwyca. Taki jak innych drogeryjnych balsamów. Fajnie, ze jest masło shea. Chociaż coś troszkę wartościowego :P
Wydajność taka sobie, ale nie jest źle. Smarowałam się nim co dwa dni i starczył mi na ponad miesiąc. Stosowałam raczej oszczędnie :)
Mmmmmmmm a ten zapach! Mój ulubiony na równi z masłem czekoladowym z Palomy i Daxa. Może jestem dziwna, ale ja to lubię :D
Nie pachnie typowo czekoladą a raczej miazgą kakaową i cukrem. Mniam! Mniam! Mniam! :DD
Nie jest zbyt intensywny, ale przyjemnie utrzymuje się 3-4 godziny. Mnie to odpowiada, bo wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, ze mi się szybko znudzi :D Czasem odrobinę nasiąka nim moja piżamka :)
I tu raczej już nie będzie tak dobrze. Po za walorami zapachowymi, to jego właściwości pielęgnacyjne są bardzo słabe. Nie nada się do suchej skóry, ale do normalnej jako uzupełnienie pielęgnacji. Jednak warto kupić dla samego zapachu :D
Po użyciu odczuwa się chwilowe nawilżenie, jednak następnego dnia nie ma po nim śladu. Skóra jest gładsza i tyle. Nic specjalnego. W sumie to moja skóra nie potrzebuje dużej dawki nawilżenia
Cena jest tutaj duzym minusem. Za 39 zł otrzymujemy tylko ładny, przyjemny zapach. I nic więcej. Myślę, że to zdecydowanie za dużo, jak na taki przeciętny kosmetyk. Ale wiadomo, ceny w TBS nie są adekwatne do jakości.
Plusy:
+zapach
+opakowanie
+konsystencja
Minusy:
-skład
-dostępność
-brak efektu nawilżenia
-cena
Moja ocena: 4,0/6,0
Jak już pisałam, kupię ponownie dla zapachu. Bo go lubię :) Jakoś zacisnę zęby przy kasie :D Chociaż z pewnością znajdziemy tańszy zapachowy zamiennik :)
Choroby ciąg dalszy. Dalej łóżko, jednak trzeba się kurować :D Za trzy tygodnie spotkanie!
Jak na razie pogoda nie zachęca do wychodzenia na dwór. I bardzo dobrze, bo nie mogę nigdzie wychodzić.
Niedługo możecie się spodziewać oficjalnej listy na spotkanie!
Buziaki!
Zapach brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńI taki jest :D
Usuńach zapach już jestem skuszona
OdpowiedzUsuńTaki był mój cel :P
Usuńodliczam do 7 kwietnia :D hahah
OdpowiedzUsuńme too:)
UsuńJak na tak przeciętne efekty to cena jest za wysoka:P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Można kupić o wiele tańsze balsamy czy masła, które będą działać lepiej.
Usuńszkoda że nie nawilża ... bo właśnie szukam dobrego nawilżenia
OdpowiedzUsuńTo polecam masło z Isany :) kakaowe :)
Usuńchciałabym powąchać :D:D
OdpowiedzUsuńPowinna być możliwość przesyłania zapachów przez Internet :D
UsuńJa też chcę taką aplikacje ;p
UsuńMiałam kiedyś coś czekoladowego i zapach na poczatku mnie zachwycał, ale później mi się znudził. Na szczęcie nauczyłam się juz wybierac kosmetyki nie po zapachy, ale po składzie ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam czekoladowe zapachy w produktach do ciała :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię czekoladowe masła i balsamy, ale pod warunkiem, że nie są mdłe;) Produkty Farmony do mnie nie przemawiają, ponieważ ich zapach na dłuższą metę staje się nieznośny.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na opublikowanie oficjalnej listy blogerek, które wezmą udział w spotkaniu:)
ja jestem czekoladoholikiem:D
OdpowiedzUsuńNarazie mama przesyt czekoladowych zapachów
OdpowiedzUsuń