Szampon wygrałam w rozdaniu na blogu Marthe-czyli trafił do mnie całkiem przypadkowo :)
Kilka słów od producenta:
Batiste Cherry to zapach radosny, soczyście owocowy. Apetyczna wisienka z nutką retro sprawia, że aż chce się ruszać na podbój świata. Zacznij od deseru – a Batiste Cherry niech będzie wisienką na torcie udanego dnia.Suchy szampon, który błyskawicznie zapewnia jedwabiście miękkie, pachnące włosy bez użycia wody. Do wszystkich typów włosów.
Cena: 8zł/50 ml 15-17zł/200 ml
Skład:
Butane, Isobutane, Oryza Sativa (rice) Starch, Propane, Alcohol Denat., Parfum (fragrance), Coumarin, Distearyldimonium Chloride.
Chyba nie muszę już pokazywać opakowania :D Jak dezodorant :D Wygodne. Design bardzo przyjemny dla oka. Użytkowanie nie sprawia problemu :)
W sumie nie potrafię określić konsystencji :D Chyba taka odrobinę gęstsza niż lakier do włosów, ale chyba nie udało mi się tego dobrze sprecyzować :P
Mimo że nie lubię wiśni, to ten zapach bardzo przypadł mi do gustu. Owocowy, świeży. U mnie utrzymywał się jeszcze przez kilak godzin.
Wydajność nawet niczego sobie, opakowanie 50 ml wystarczyło mi na 5 użyć..
Jestem pozytywnie zaskoczona. Może dlatego, że nie wierzyłam w takie wynalazki :D.
Włosy pozostawały świeże przez cały dzień. ratował mnie z presji, gdy nie miałam czasu na mycie włosów :) A zdarza się to u mnie często, bo zazwyczaj późno wracam do domu.
Włosy cały czas pozostają miękkie i gładkie. Nie wysusza ich, jak i skóry głowy. Odrobinę matuje włosy.
Bieli włosy, ale znika to po wmasowaniu produktu we włosy i skalp.
Nie daje jakiegoś spektakularnego zwiększenia objętości, ale widać małą różnicę.
Dobry produkt za niezbyt wygórowaną cenę.
Plusy:
+efekt
+wydajność
+zapach ( i ich ogromny wybór )
+cena
+łatwość i szybkość stosowania
Minusy:
-dostępność (jedynie via Internet)
-może bielić włosy
Moja ocena: 5,5/6,0
Dzisiaj chyba mam nadmiar czasu wolnego, bo aż dwa posty się pojawiły :D Jednak i tak nie starczyło mi na wszystko czasu :/
Pierwsza wolna środa od jakiegoś czasu, więcej takich :D Chcę pokazać kilka lakierów na blogu, bo ostatnio tylko sama pielęgnacja- a zanudzić nie chcę nikogo :P
Musze się pochwalić!
To mój 100 post!
Nie sądziłam, ze ten czas tak szybko minie) 3.04 mojemu blogowi stuknie 7 miesięcy! :D
Buziaki!
Ja miałam kiedyś szampon suchy z Syossa, pojemność dużo większa a starczył mi na..2 razy -.- trochę mnie zraził do tego typu produktów :/
OdpowiedzUsuńSyossa to omijam szerokim łukiem. Czasem mamie podkradnę lakier do włosów :D
UsuńGratuluję liczby postów. Mnie od dłuższego czasu ciekawi ten produkt, ale wybrałabym większe opakowanie i oczywiście nie wiedziałabym na jaki wariant się zdecydować.
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńTez miałabym ten sam problem :D Ciekawi mnie wersja do włosów ciemnych, bo takie posiadam :)
Ja również. Może jak kiedyś się skusisz to napiszesz recenzję. Ja chyba w końcu zakupię ten szampon, jak coś będę zamawiała z allegro ^^
Usuńnie uzywalam ale czaje sie na Syossa...podobno tez jest swietny:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze rozważam Klorane :)
UsuńBatiste bardzo mnie kuszą :) choć rzadko używam tego typu produktów
OdpowiedzUsuńd teraz na pewno będę miała suchy szampon w pogotowiu :D Tzn aż do wakacji :D
UsuńMam wersję różową i u mnie efekt bielenia włosów jest okropny! Nie wiem dlaczego...
OdpowiedzUsuńHmmm może lepsza byłaby wersja do włosów ciemnych? U mnie bielenie znika po wtarciu we włosy i skalp. A może psikasz troszkę za dużo?
UsuńTak jak Ty, nie wierzyłam w takie specyfiki, ale po kilku pozytywnych recenzjach, zastanawiam się nad zakupem;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto mieć taki szampon w pogotowiu ;)
Usuńja dostałam miniaturkę tego szamponu z glossyboxem , fajny.. ale na moich czarnych włosach niestety jest trochę widoczny( biały pyłek) ale w razie w... mam go pod ręką:)
OdpowiedzUsuńJa tez mam dość ciemne włosy, ale nie ma takiego efektu. Może wersja przeznaczona dla włosów ciemnych spisze się lepiej :)
UsuńLubię Batiste, mam Lace i XXL. Gratulacje z okazji 100 postu, życzę kolejnych 100 :)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie wypróbować;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety efekt jest bardzo krótkotrwały :/
OdpowiedzUsuństrasznie lubię ten suchy szampon :)
OdpowiedzUsuńw kryzysowych sytuacjach jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńLubię zapach wiśni ;) coś Cię tu ostatnio mało ;(
OdpowiedzUsuńOstatnio mało, bo w ogóle w domu mało bywam. Dzisiaj jestem wcześniej i właśnie myślę nad notką :D
Usuń