Produkty Avonu z różnych przyczyn dość często u mnie goszczą. Jednak mniej udane, drugie bardziej. Zobaczymy jak będzie dzisiaj :)
Ty razem producent niewiele rozpisuje się na temat jego właściwości. Może to i dobrze, bo nie ma się czym sugerować.
Może opakowanie nie należy do wygodnych, jednak nie ma z nim dużego problemu. Zakrętka może sprawiać trochę kłopotów, zwłaszcza, jeżeli mamy mokre ręce :D
Ogólnie design na plus, jak wszystkich produktów z serii Planet Spa. tak na marginesie, to chyba najlepsza ich seria kosmetyków :)
Konsystencja jest dość płynna, ma w sobie miliard złotych drobinek, które gubią się w wodzie. Ogólnie przy tego typu produktach konsystencja jest raczej dla mnie bez znaczenia. W końcu to i tak ląduje w wodzie :D
Zapach w miarę intensywny. Słodki, lekko kwiatowy. Może nie pachnie lotosem, ale całkiem przyjemnie :) Fajnie umila kąpiel.
Do wanny wlewam 2-3 nakrętki, w porywach 4. Moim zdaniem to wystarczająca ilość. No chyba, ze lubimy piane na płytkach :D. Tworzy gęsta pianę w przyzwoitej ilości. To mi się podoba :)
Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża. Jest całkiem wydajny/
Ogólnie to przyzwoity produkt kąpielowy. Polubiłam się z tym "eliksirem". Chociaż tak szumnie nie nazwałabym tego produktu :D
Plusy:
+zapach
+ dostępność
+przyjemna ilość piany
Minusy:
-cena
-opakowanie
Moja ocena: 4,5/6,0
To już praktycznie mój ostatni tydzień szkoły. Ahhh! Już nie mogę się doczekać. W weekend majowy zaczynam całyyyyy miesiąc wolnegoooo! Wreszcie wrócę do blogowego życia :D
Buziaki!
Wygląda ciekawie, ale nie wiem po co te drobinki. Chociaż lubię jak są one np. w balsamach do ciała. ;p
OdpowiedzUsuńJa też nie :D Niby są ale i tak ich nie widać. Mogą tylko cieszyć oko będąc w butelce :D
UsuńCiekawy post a wygląd zachwycający!
OdpowiedzUsuńCałkiem udany ten płyn :)
UsuńCiekawy kosmetyk. Ale... po co te drobinki?:)
OdpowiedzUsuńTaki bajer, żeby cieszyć oko :D
UsuńFajny produkt, bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńWarto zwrócić na niego uwagę :)
Usuńmam go, czeka w kolejce na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńU mnie też troszkę czekał :) Zapasy motywują mnie do szybszego zużywania :D
UsuńWróciłaś! ;) Z avonem mi nie po drodze ;/
OdpowiedzUsuńJestem, jestem :) Mam nadzieję, że już na dobre ;)
Usuń