wtorek, 13 listopada 2012

Makijaż: Essence Eyeliner w żelu 01 Mindnight in Paris i 02 London baby

Swoją przygodę z eyelinerami zaczęłam dość wcześniej. Do tej pory miałam ich już kilka. Jednak od roku przystopowałam z ich używaniem i zostałam przy jednym. No praktycznie to przy dwóch- drugi doszedł w okresie letnim :P


Kilka słów od producenta:

Żelowy eyeliner o jedwabistej formule, dostępny w czterech kolorach.

Cena: 12zł / 2,3g

Niestety nie znalazłam składu, jeżeli znajdę to zaktualizuję :)

2,3 g produktu zamknięte jest w małym słoiczku. W opakowaniu nic mi nie przeszkadza. No może fakt, że słoiczek jest zes zkła, co grozi stłuczeniem go na glazurze. Ale mnie to nie grozi :D

Konsystencja jest raczej żelowo- kremowa. Dobrze ślizga się po skórze. Może wersja 02 London baby odrobinę bardziej, co może być trochę kłopotliwe.
Niestety po jakimś czasie eyeliner może pękać i wysychać, ale krąży sporo porad jak można go "reaktywować" :) Np. dodając Duraline z Inglota lub bazę pod makijaż.





Zapach jest bardzo delikatny, nie drażni nosa.

Pigmentacja odcienia 01 jest bardzo dobra. Prawdziwa, węglowa czerń. Idealna :)
Natomiast odcień 02 jest trochę mniej napigmentowany. Kolor jest niestety mniej intensywny. Sam w sobie jest raczej nijaki, wymieszana czerń, brąz i szarość razem z shimmerem. Spodziewałąm się czegoś bardziej hmmm brązowego :D
Kompletnie nie przypadł mi do gustu. Kupiłam tylko dlatego, ze byłam zachwycona poprzednikiem, a cena była przystępna 3,99. Wiele nie straciłam.

Każdy z nich jest niesamowicie trwały. Nie straszne im są łzy czy deszcz lub śnieg. Potrafią wytrzymać kilka godzin w nienaruszonym staniem. Kilka- mam na myśli 8-9 h. Po tym czasie mogą się trochę trochę odbijać na górnej powiece.


Nakładam je pędzelkiem z Essence, który czas już zmienić :)

W opakowaniu produktu jest dość mało, ale jest niesamowicie wydajny. Nie używam go codziennie, raczej kilka razy w miesiącu lub tygodniu a ubytek niewielki.


Plusy:
+kolor 01 Mindnight in Paris
+trwałość
+pigmentacja
+opakowanie
+cena

Minusy:
-kolor 02 London baby
-po 8-9 godzinach zaczyna się odbijać na górnej powiece

Moja ocena: 01 Midnight in Paris:  5,50/6,0

 

Moja ocena 02 London baby: 4,5/6,0


Chętnie dowiem się jakie są Wasze wrażenia, jeśli chodzi o ten eyeliner. Co innego jeszcze polecacie?
Słyszałam, ze odcień 02 został wycofany. Może Wy wiecie, czy to już potwierdzone? Nie żeby mi było szkoda, ale tak z ciekawości :D

Buziaki!


32 komentarze:

  1. Ja teraz preferuję kreski robione czarnym cieniem za pomocą skośnego pędzelka Hakuro. Nigdy nie miałam eyelinera w żelu, ale Midnight in Paris wygląda bardzo zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym takie eyelinery :D zwłaszcza, że lubię takie cosie i chciałabym spróbować takich w słoiczku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, ze są w słoiczku całkiem przyjemnie się ich używa.

      Usuń
  3. faktycznie - 02 czyli brązowy i następne czyli szmaragdowy i fioletowy też.
    mam czarny i fioletowy właśnie - bardzo przyjemne w użyciu, choć ostatnio zasychają i muszę wymyślić dla nich jakiś ratunek.
    a pędzelek z essence jest niezawodny :)
    i polecam linery Catrice - jak na razie mam jeden, ale lubię go jeszcze bardziej niż te od essence (co jest nie lada osiągnięciem ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się za nimi rozejrzeć, jak będę miała okazję być w naturze :)

      Usuń
  4. Uwielbiam krechy na powiekach ale tych eyelinerów z Essence jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam obydwa te żelowe i niestety ale po miesiącu użytkowania paris całkowicie mi zasycha na wiór i muszę kupować nowy >.< natomiast london mam dobre 3 miesiące i jest taki sam jak na początku. Nie wiem więc o co chodzi z tymi czarnymi.. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez tak się stało. Pękł na pól a brązowy dalej dzielnie się trzyma.

      Usuń
  6. Ja tymi eyelinerami nie potrafię namalować ładnej kreski;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam w naturze i akurat były za 5,99 , ale bałam się , że nie będę potrafiła zrobić nimi kreski :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyżej straciłabyś 5,99 :D
      Mam jeszcze ochotę na fiolet :)

      Usuń
  8. na 99% będę na zlocie w Opolu... może Ci je przywieźć? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już za sam kolor, godny testowania :) A ostatnio uczę się nowych kresek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na razie mam liner z pędzelkiem i uczę się obsługi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie czarny leży i go nie używam, bo wychodzą mi grube krechy ( które nieładnie wyglądają na moim oku ;/ )

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem jednak fanką tradycyjnych z pędzelkiem, bo tak mi po prostu łatwiej i szybciej ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj, właśnie nominowałam Cię do Liebster Blog:) Szczegóły u mnie na blogu:)
    Pozdrawiam!
    http://www.swiatwkolorzeblond.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale przypadek.Mam je-identyczne-jestem zadowolona,wszystkie inne eyelinery poszły w kąt.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czarny wygląda świetnie. Nie próbowałam jeszcze eyelinerów w żelu... Myślę, że 8-9 godzin to nie jest zły wynik:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ogólnie praktycznie nie używam eyelaynerów, jak już to tych od razu z pędzelkiem. Czarny wygląda bardzo zachęcająco, może kiedyś spróbuję coś z nim pokombinować.
    http://pretty-and-colour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam fioletowy i jestem z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  18. Lovely things!
    Thanks for shearing!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ten eyeliner w odcieniu 01. Bardzo go lubię. Jest trwały i się nie rozmazuje. Jedyne co mi w nim przeszkadza to to, że trochę ciężko go zmyć, ale to się da jakoś przeżyć;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster Blog Award ;) Gratuluję i zapraszam do zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja przymierzam się do kupna tego słoiczka od dłuższego czasu, ale ciągle się waham i waham i pewnie nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten czarny jest świetny :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tego, co słyszałam, wycofali większość odcieni, więc z tym 02 jest to prawdopodobne. Też mam ten pędzelek Essence, ale używam go nakładania cieni na dolną powiekę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam go w kolorze czarnym i jestem bardzo zadowolona. Nie mam z nim problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. musze się skusić na niego, jak by co to zawsze zapraszamy dzisiaj do solarisa na 15 przy windach na o spotkanie bierzemy ulubione kosmetyki ,

    OdpowiedzUsuń
  26. Polecam eyeliner z Catrice - jest o niebo lepszy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja się właśnie zastanawiam nad jakimś fajnym żelowym eyelinerem i już sama nie wiem co wybrać ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Każda opinia jest dla mnie ważna :)