Kula Tso Moriri jest właśnie tego typu umilaczem :)
Skład:
Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Solanum Tuberosum Starch, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Aqua, Parfum, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Cumarin, Alpha-Isomethyl Ionone.Cena: 10-13zł/130g
Jak widać na zdjęciu wyżej, kula jest owinięta folią i to dwukrotnie. Jednak folia w żaden sposób nie zatrzymuje nieziemskiego zapachu kuli.
Jest dość sporych rozmiarów- waży około 130 g.
Konsystencja jest pudrowa, zwarta. Dopiero przy krojeniu kula zaczęła się odrobinę kruszyć.
Zdecydowałam się przekroić ją na pół. Polowe tej kuli to wystraszająca ilość na jedną kąpiel. Pachnie bardzo intensywnie, aromat utrzymuje się jeszcze jakiś czas w łazience.
Aromat nie jest sztuczny, przeciwnie- bardzo naturalny.
Po wrzuceniu do wody intensywnie musuje i szybko się rozpuszcza. Woda mętnieje.Nie tworzy się żadna piana ani osa. Jedynie na powierzchni wody widać oczka oleju kokosowego.
Po wyjściu z wanny miałam uczucie nawilżonej skóry, jest miękka i przyjemna w dotyku. Kula spełnia role nie tylko umilacza ale również pielęgnuje skórą. Tu duży plus.
Nigdy wcześniej żaden kosmetyk do kąpieli nie dawał na mojej skórze tak zadowalających efektów.
No nie wiem, co można jeszcze napisać o kuli do kąpieli.:D
Może o samej marce. Słabo ją znam. Dopiero gdy zaczęłam blogować poznałam bliżej ich produkty. Niestety minusem jest słaba dostępność. W Opolu jeszcze ich nigdzie nie spotkałam. A to spory minus.
Kulę na pewno kupię ponownie. Mam na oku jeszcze kilka ich produktów- pozostaje zamówić mi przez Internet. Ale dam radę! :D
Oczywiście podobna kulę możemy samemu w domu wykonać. Może skorzystać z przepisów/receptur Patrycji.
Plusy:
+zapach
+działanie
+skład
+cena
Minusy:
-dostępność
Moja ocena: 6,0/6,0 :)
A jaka jest Wasza opinia na temat tej marki ? Znacie ją czy kompletnie o niej nie słyszałyście ?
Buziaki!
Produkt otrzymałam od Tso Moriri w ramach współpracy. Fakt ten nie wpłynął na moją ocenę.
Musi nieziemsko pachnieć, z wyglądu przekrojona skojarzyła mi się z bezą :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńMiałam kulę z tso moriri tylko o innych zapachu, nawet ostatnio pisałam o niej :)
OdpowiedzUsuńA ten zapach chętnie bym wypróbowała :)
Właśnie czytałam :)
UsuńMiałam kiedyś ich peeling kokosowy :)
OdpowiedzUsuńBył nieziemski :)
Szkoda, że nie mam teraz dostępu do ich kosmetyków :/
Niestety mamy ten sam problem :/
UsuńNie znam ich marki, ale miałam kulę z biedronki ;). Zapach w łazience był wyczuwalny nawet następnego dnia! :D
OdpowiedzUsuńTyle się o nich naczytałam na blogach, że są blee i ochota mi na nie odeszła. A szkoda, mogłam zaryzykować.
Usuńale cudeńko, fantastyczna, kocham wszystko co kokosowe:D
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty :D
Usuńuwielbiam kule do kąpieli :) szkoda, że są trochę drogie jak na jedno użycie :)
OdpowiedzUsuńJedno użycie około 5 zł. Pod warunkiem, że przecinasz kulę na pół. Jakość jest bardzo dobra, to cena aż tak nie przeraża.
Usuńhmm zaintrygowała mnie ta kuleczka :D
OdpowiedzUsuńFajna jest :D
UsuńNiezbyt lubię kokos, ale z chęcią skusiłabym się na inny wariant zapachowy. ;)
OdpowiedzUsuńSporo wariantów jest do wyboru :)
Usuńnigdy nie słyszałam o produktach tej firmy ;) uwielbiam relaksujące kąpiele ;) i aromatyczne ;) pooozdrawiam! ;* właśnie zaczynam prowadzenie drugiego bloga ;)
OdpowiedzUsuńNiestety jest trochę mało znana.
UsuńNie znam tej firmy, ale kula zaciekawiła mnie;)
OdpowiedzUsuńZacznie się różni od kul dostępnych w każdych drogeriach.
UsuńJa niestety mam tylko prysznic, ale jak kiedyś będę sławna i bogata to kupię dużą wannę i wypróbuję tą kulkę. :>
OdpowiedzUsuńhttp://i-am-diamonds.blogspot.com/
ja uwielbiam oleje kokosowe, moja skóra je po prostu kocha:)
OdpowiedzUsuńMiałam taką kulę, ale o zapachu różanym. Przy Organique wypadała blado.
OdpowiedzUsuńJa miałam kilka z Organique, ale z tej byłam bardziej zadowolona. Niby całkiem fajne są. Może ten zapach jakoś bardziej mnie przekonuje. Sama nie wiem :P
UsuńCzasami żałuję,że nie mam wanny;-)kula musi ślicznie pachnieć:-)
OdpowiedzUsuńTo ja zawsze narzekam, że nie mam prysznica :D
UsuńOj też lubię sobie poleżeć w wannie pełnej aromatycznych dodatków :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokosowe zapachy ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdziłabym jej właściwości, gdybym trafiła na nią w Opolu. Niestety, nie mamy dostępu do produktów tej marki. A szkoda, bo wiele osób chwali sobie relaksujące kąpiele z tymi kulami. Ja po ciężkim dniu lubię się zrelaksować w wannie;)
OdpowiedzUsuńRozglądałam się za tymi kosmetykami w Opolu, ale niestety nigdzie ich nie ma. U nas nic nie ma! :/
UsuńFajna konsystencja :)
OdpowiedzUsuńjako kokosowy maniak, kocham wszystko o tym zapachu, więc i ta kula na pewno przypadłaby mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaka na tą kule.Uwielbiam zapach kokosa.Szkoda,że jest mało dostępna,ale może się to zmieni...mam nadzieję.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami tej marki, ale może kiedyś się na coś skuszę :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Ciebie Słonko
OdpowiedzUsuńOooo ja tez nominowałam :) Spóźniłam się.... chciałam być pierwsza
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://cosmetickick.blogspot.com/2013/01/liebster-award-dwie-nominacje-bardzo.html
ja uwielbiam wszystko co z kokosem;)!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs ♥