Niestety w lipcu trochę zaniedbałam pielęgnację twarzy. mam nadzieję, ze w sierpniu uda mi się to nadrobić ;)
Niestety rozświetlający balsam do ciała Balea dobiega końca. Egzotyczny, kokosowy zapach bardzo mnie urzekł. Jestem wielbicielką wszelkich takich aromatów :) Drobinki pięknie mienią się w słońcu. Stosowałam głownie na nogi, dekolt i ramiona.
Kolejny słoiczek Tisane. Balsam, do które wracałam już kilka razy. Produkt niezastąpiony, razem z miodzikiem Oriflame. Nadaje zdrowy połysk.
Kolejny piasek od Paese. Numer 326. Jasny, pastelowy róż bez drobinek. Idealny kolor na lato. W czerwcu tez gościły na moich paznokciach subtelne, delikatne kolory.
Powoli takie barwy zaczęły i się "przejadać", w sierpniu pora na coś mocniejszego ;)
Odzywka Mandel&Argan spełniła moje oczekiwania. Spisywała się bardzo dobrze i spełniła moje oczekiwania. Jednak staram się nie używać tego same produktu dwa razy z rzędu, postanowiłam dać szanse wersji Traube&Avocado. Polubiłam się z nią. Więcej o tej przyjaźni jeszcze w tym miesiącu! ;)
Dwufazowy płyn do demakijażu od Vichy pojawił się w czerwcowych ulubieńcach. Dalej dzielni mi służy. Cały lipiec miałam wolny to i makijażu nie robiłam codziennie.
Jednak czasem trzeba się umalować. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaczęłam częściej używać cieni. W lipcu były to cienie marki Alverde w kolorze 37 Chooclate. Lubie brązy na powiekach za ich uniwersalność. Mini paletka jest bardzo dobrze napigemntowana.
Jak widać- niemieckie kosmetyki zdominowały ten post :D Woda w sprayu od Balei świetnie sprawdziła się podczas upałów. Na pewno zaopatrzę się w jeszcze jedno opakowania. Oczywiście, jeżeli nadarzy się taka okazja ;)
Wody toaletowej Adidas Fruity Rhythm używam praktycznie każdego lata. Poznałam zapach gdy miałam 14-15 lat. Jest tania a zapach długo się utrzymuje.
U mnie dzisiaj niestety grzeje niesamowicie. Hm w związku z upałami z mamą zaopatrzyłyśmy się w pewne urządzenie :D
Ciocia kupiła na początku lipca i zachwalała. Z mamą szukałyśmy po Biedronkach i nigdzie nie było. Dzisiaj w małej Biedronce były na wyprzedaży za 49 zł. No i jak tu nie kupić? ?:D
Misa musi się zamrażać przez minimum 24h. Jest już w zamrażalniku :D może jeszcze w weekend uda mi się ukręcić jakieś lody ;)
Buziaki!
też uwielbiam dwufazówke z Vichy a po za tym jeszcze masełko z Tisane:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co będzie jak się skończy. Cena zbyt zaporowa :D
UsuńZazdroszczę urządzenia do lodow!
OdpowiedzUsuńZawsze możesz wpaść na porcję! Zapraszam! ;)
UsuńA ja lubię Tisane, adidaska miałam ale wydawał się zbyt kwiatowy - każdy preferuje inny zapach.
OdpowiedzUsuńMam do niego słabość ;) Chyba do żadnego zapachu nie wracałam tyle razy.
UsuńTisane po prostu uwielbiam,a płyn w sprayu Balei bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk na lato. W sumie nie wiem, czy można to jeszcze nazwać kosmetykiem. Na pewno przyda się na wakacjach ;)
Usuńwkradła Ci się literówka - nogi, a nie bogi :) A ta machina z Biedronki by mi się przydała !
OdpowiedzUsuńHahaha :D Dzięki ;) Już poprawiam!
Usuńżadnego z Twoich ulubieńców jeszcze nie miałam ale zamierzam przetestować przynajmniej na początek balsam tisane
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam ;) Nie jest drogi, około 10-11 zł. Jest jeszcze wersja w sztyfcie. W sumie to spore ułatwienie, ale podobno nie jest już tak dobry :/
UsuńTisane jest moim faworytem :) Oby lody się udały!
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję! ;) Myślę nad smakiem. Piernikowe, z nutellą, chałwowe, pistacjowe.... :D
UsuńTisane to moja miłość. Domowe lody ? Ty kusicielko! ;p
OdpowiedzUsuńA czemu nie? Wpadnij na porcję! :)
Usuńhahaha uważaj bo wpadnę - lubię czekoladowe, jogurtowe i pistacjowe ;p
Usuńłał urządzenie do lodów, to to czego mi trzeba:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kompozycje zapachowe z Balei <3
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten piasek;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tisane! Mam serum z tej serii Balea Aqua i bardzo je polubiłam, polecam :)
OdpowiedzUsuńteż lubię Tisane :) reszty nie znam ;/
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńTo ja się piszę na posta z tymi lodami :) Pokaż jak to działa i czy warto kupić ;D
OdpowiedzUsuńMoże pokażesz tu lody w swoim wykonaniu? ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie miałam z Balea :( A szkoda...
OdpowiedzUsuńFajna ta maszyna :))