Zaskoczył mnie :)
Słowa producenta:
Twoje oczy będą błyszczeć i to nie tylko w świetle cyrkowych jupiterów: szczególnie trwałe z dużą ilością pigmentu, kremowe cienie nadadzą wyrazistości twojemu makijażowi oczu. dostępne w następujących kolorach: 01 it’s magic, 02 raise the curtain for… i 03 my sparkling acrobat.Cena: 11,99/5,5g
Konsystencja kremu/musu.. Bardzo przyjemnie się aplikuje. Wystarczy mała ilość dla rozświetlania, większa dla mocniejszego kolor. Można łatwo stopniować jego intensywność.
Dzięki swojej konsystencji i dobrej pigmentacji (jak na Essence i tą cenę :p) jest bardzo wydajny. Użyłam go już kilka razy, ubytek znikomy. Na pewno posłuży mi jeszcze długo. Wystarczy aplikować go w małych ilościach żeby już uzyskać jakiś kolor/rozświetlenie.
Z bazą Hean Stay On wytrzymuje kilka godzin (6-7) bez poprawek, nie roluje się. Jedynie kolor traci trochę na intensywności- można to szybko poprawić. .
Moja ocena: 5,0/6,0
Może dokupię jeszcze inne kolory.
przegapiłam tą limitkę i teraz bardzo żałuje...
OdpowiedzUsuńCień całkiem fajny :) ja też żałuję, że nie kupiłam od razu trzech kolorów, teraz został tylko ten jeden. Mimo to podoba mi się :)
Usuńnie znam tego kosmetyku, ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńNiepozorne, małe pudełeczko łatwo przeoczyć. Essence ma całkiem fajne kosmetyki w niskich cenach :) Oczywiście są tez buble :D
Usuńw mojej drogerii już nie było tych cieni i widzę, że powinnam teraz żałować...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Blond and wavy.
Z tego co mi wiadomo, są na stałe w ofercie- akurat nie ten kolor. Co jakiś czas dostępne są w limitowankach inne ciekawe kolory.
UsuńJakoś nie przekonują mnie cienie w kremie... ale może już czas spróbować zmienić przekonania.:)
OdpowiedzUsuńDo niedawna jakoś też nie umiałam się przekonać. Teraz jestem nawet zadowolona. Myślałam, że raczej konsystencja będzie tłusta i szybko znikać.
UsuńJak na razie aplikuję palcem z braku pomysłów :P
nie znam ale może kiedyś się skuszę;)
OdpowiedzUsuńLubie essiakowe cienie w kremie, długo trzymaja
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tak późno je odkryłam. O, ja głupia!
UsuńPiękne opakowanie, a ja mam taką słabość do nich... Niestety jeszcze nie widziałam tych cieni i nie miałam okazji sama wypróbować, a z tego co czytam, to tracę...
OdpowiedzUsuńDo makijażu, który ma nie być mega trwały dobrze się nadają.
UsuńLimitowanki zazwyczaj mają urocze opakowania :)
ja za essence nie przepadam , oczywiscie mam kosmetyki z tej firmy ale jakos tak to nie jest to :D
OdpowiedzUsuńMają kilka perełek, ale większość produktów jest raczej przeciętnej jakości. Już natrafiłam na kilka bubli z essence.
UsuńUżywając kosmetyków z różnych marek i w rożnych cenach to i owo się dostrzega :)
Ciekawy ten cień, nie widziałam ich u siebie..
OdpowiedzUsuńto już stara edycja :) Jednak są na stałe w ofercie pod nazwą Stay all day. Jeżeli się nie mylę, to teraz wprowadzili nowe kolory. Catrice ma coś podobnego w swojej ofercie- Made to stay :)
UsuńCudowny kolor :))
OdpowiedzUsuńbardzo lubię cienie w musie, mam podobny odcień z limitki LA
OdpowiedzUsuń