Słowa producenta:
Zawiera substancje czynne - mikronizowane sole aluminium, działające bezpośrednio na ujścia gruczołów potowych. Przeciwdziała nadmiernemu poceniu oraz brzydkiemu zapachowi. Hipoalergiczny. Zawiera Wodę Termalną z Vichy. Bez alkoholu.Cena: 17-35zł/50 ml
Skład:
Aqua, aluminum chlorohydrate, aluminum sesquichlorohydrate, ppg-15 stearyl ether, cetearyl alcohol, ceteareth-33, parfum, dimethicone, iodopropynyl butylcarbamate, peg-4 dilaurate, peg-4 laurate.
Opakowanie proste, charakterystyczne dla produktów Vichy. Kulka dobrze ślizga się po skórze, nie jest zbyt mała. Przy tarciu dozuje odpowiednią ilość produktu, nic nie wychodzi po bokach kulki.
Zapach jest zdecydowanie tutaj ogromnym plusem, bardzo go lubię. Troszkę męski, dlatego przypadł mi do gustu. Jednak nie jest mocny, zbytnio wyczuwalny. Nie jest w stanie przebijać przez woń perfum.
Produkt jest wydajny. Jedno opakowanie starcza mi na około 3 miesiące przy praktycznie codziennym użytkowaniu. Gdy spędzam cały dzień w domu, używam czegoś innego. Jednak to rzadko się zdarza. Wydajność tego produkty jest ważna ze względu na cenę, która jest niestety dość wysoka- na all można ago kupić już za 17 zł + przesyłka.
Naprawdę ogranicza pocenie, jednak nie eliminuje całkowicie problemu. Dla mnie to absolutny kwc :) Żaden antyperspirant nie ograniczył tak bardzo pocenia, a miałam ich bardzo wiele. Skutecznie maskuje nieprzyjemny zapach na bardzo długo, nawet na cały dzień. Nie niszczy ubrań- gdy zaczęłam go używać zauważyłam, że ubrania nie są takie twarde i odbarwione pod pachami.
Jak dla mnie ma same plusy :)
Kupię jeszcze nie jedno opakowanie.
Oczywiście, że mogę napisać recenzję tej zalotki, niedługo możesz się jej spodziewać.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Madziula
Będę czekać :)
UsuńPozdrawiam!
Fajny antyperspirant.Może kiedyś się na niego zdecyduję.Dziękuję za obszerny komentarz.Skontaktuj się ze mną czy bierzesz udział w moim konkursie,napisz komentarz pod moim postem "Taki mały konkursik ;-)" Fajny blog,oczywiście również dodaję Cię do obserwowanych.Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńnie lubię kulek :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale do niego wracam ze względu na skuteczność. Drażni mnie długie wysychanie.
UsuńW kolejce do testowania stoi Lady Speed Stick Clinical Protection- wiąże z nim duże nadzieje- jest w sztyfcie :)
great post, i usually prefer the spray ones! followed you in gfc, hope you can follow back! http://xxxloveisbeautyxxx.blogspot.ie/
OdpowiedzUsuńJak skuteczny to gdy mój się skończy to może na następne lato skorzystam z niego :)
OdpowiedzUsuńJeżeli oczekujesz ograniczenia potliwości, a nie całkowitego zablokowania, to jest duża szansa, że się polubicie :)
Usuńmnie tez draznia blokery i to bardzo...dwa dni po uzyciu mam jeszcze zaczerwieniona skore:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
niestety nie porównywałam Colorstay do suchej i tłustej bo sama mam ekstremalnie suchą cerę :/
OdpowiedzUsuńSzkoda. Moją tłustą wysuszył i zrobił maskę :/ Krycie, jak dla mnie, idealne.
Usuńoj musze go wypróbowac !!!!
OdpowiedzUsuńz tego co piszesz to jest naprawde dobry
zapraszam do mnie
http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com
Warto polować na promocje w Super Pharmie- raz kupiłam za 11,99 :)
Usuńa jakbyś porównała ten produkt do blokera ?
OdpowiedzUsuńoczywiście "jak byś" :D głupia spacja
UsuńJa akurat sporo się pocę, ale myślę, że eliminuje problem w 60-70% (zakładamy, że bloker robi to w 99%). Dla mnie to sporo, jak na preparat, który nim nie jest.
Usuń